środa, 30 marca 2016

Recepta na smutki ??

Kolejny wpis. Przez długi czas nic nie pisałam. Jakbym zamknęła jedne z wielu drzwi. Drzwi od pokoju , w którym się zamykam i płacze. Przez chwile było poprostu dobrze. Od tak. Poprostu. Dziwne uczucie. Znowu szkoła. Poprawki. Oceny. Nauczyciele. Uczniowie.
Nie ! To nie nauczyciele ani nie uczniowie. To zwykli ludzie. Skurwysyny. Każdy po koleji. Każdy z nich.
Tam nic nie trzyma sie jednej lini, bo ta linia się posypała. Nikt chyba nie potrafi znaleźć czegoś, czego mógłby się złapać. I jestem pewna, że w tej szkole tego " solidnego gruntu " nikt nie znajdzie.

Wielu z was powie, że źle sie czuje, jednak na pytanie " Dlaczego? Co się stało " nie potrafisz odpowiedzieć. Nie wiesz dlaczego się tak czujesz. Mam na to recepte.
Popatrz na to co puszczają w telewizji. Czujesz się wtedy jeszcze gorzej. Bardzo dobrze. Masz sięgnąć uczuciowego dna. Przejrzyj rodzinne zdjęcia. Postaraj się przypomnieć sobie każdą chwilę swojego życia. Nawet tą złą. A teraz jedź na most. Stań po drugiej stronie barierki. Tam gdzie jeszcze nigdy nie byłeś. Nogi się zaczynają trzęść. Patrzysz w dół. Nie wiesz jak masz się czuć. I właśnie wtedy przypomina ci się, ta najważniejsza   osoba. Chociażby babcia, która tak bardzo za tobą tęskni. Mama, która robi dla ciebie ciasto. Tata, który naprawia twój rower. Kolega, który zaprosił cię na kawe. Koleżanka, która nie wie jak zagadać do chłopaka i chce się ciebie poradzić.
Właśnie wtedy przypomina ci się, że kurwa nie wyłączyłeś jebanego żelazka i nie zakręciłeś gazu pod jebanym czajnikiem.
Właśnie wtedy okazuje się, że dasz rade.

© Halucynowaa | WS | X X X